poniedziałek, 24 października 2016

Paleta Morphe Color Nature Glow Palette 35O zdjęcia i swatche

                 
Na paletę Morphe  35 O czekałam od dawna...Na stronce BeautyBay jest zazwyczaj dostępna przez chwilę ...także miałam szczęście ,że ją w końcu zdobyłam.Za zbliżoną cenę do poprzednich paletek  Toupe 35T i  Warm W35 czyli  za około dwadzieścia funtów zakupiłam chyba ich najładniejszą wersję  na stronie   Beauty Bay


Jak zwykle paleta przyszła dosłownie  na drugi dzień po zamówieniu.
(zamówiona w sobotę wieczorem w poniedziałek rano juz była u mnie w domu).

Cienie po otwarciu opakowania czyli pierwsze wrażenie jak się prezentują kolory:



Paleta zawiera idealny zestaw cieni ,które są przepięknie napigmentowane.Nie mogę się wypowiedzieć na temat ich profesjonalnej "urody" ale uwierzcie...normalnego śmiertelnika jakość ceni i ich kolory powalają ...

Swatche pionowych kolumn :



I następna czwórka :




Cienie są kremowo - satynowe.Są w nich  cudowne maty ale zdecydowanie te satynowe cienie skradły moją duszę a właściwe oczy.

Tu zrobiłam swatche tych  najpiękniejszych :)



Tu zdjęcie tyłu opakowania :








Dziekuję za zaglądanie na mojego makowego bloga :)

Pozdrawiam 

Alicja :)

środa, 12 października 2016

Neogen Black Volume Cream Kit czyli jak nie retinol to...co...?



Dzis zgodnie z "tytułem" mojego wpisu jeśli nie retinol to ...co...?
Od kilku miesięcy z przerwą na dwa naprawdę ciepłe miesiące systematycznie stosuję kosmetyki  z retinolem na noc .Obecnie jest to Vichy Lftactiv Advanced Filler Pure retinol +LR2412 zasadniczo dwa -trzy razy w tygodniu.Jest to bardzo dobry kosmetyk a przez to,że działa czyli złuszcza warstwę rogową  to również  powoduje te niechciane  "przesuszenia" ...dokładnie nie wiem jak je  nazwać ale myslę,że dla osób,które używają retinolu sprawa jest jasna i oczywista  o jakie złuszczanie  skóry mi chodzi .
Ale nie o kremie Vichy dziś mowa a o żelu ,który nazywa sie kremem .
Kupiłam  i nie żałuję.
Zgłębiając internety  moja zwiadowcza technika i intuicja podpowiedziała mi,że  ten kosmetyk powinien się sprawdzić...tym bardziej,że kiedyś był mi polecany przez osobę ,z którą  utrzymuję kontakt mailowy i z którą wymieniamy się wrażeniami kosmetycznymi. 
Zakupiłam go  w końcu  z dużym opóźnieniem (około dwóch lat) to czarne cudo wierząc ,że kosmetyk nawilży i ukoi .W dodatku reklamy  tego kosmetyku pokazują mega technologię ,która jest inna niż gdziekolwiek indziej .

Żel prezentuje się tak:






Producent do kremu dołącza silikonową szpatułkę ,która ułatwia sięganie po kosmetyk ale głównie ma służyć aplikacji  czarnego żelu  na twarz.Do pudełka ,które prezentuje się bardzo ekskluzywnie dołączona jest podsatwka,w której i szpatułka ma swoje miejsce.





Co znajduje się w żelu?





Jest to  bardzo długa lista  ponad stu  składników które najzwyczajniej  w świecie działają nawilżająco a skóra wygląda na wypchniętą od środka.



Żelo-krem absolutnie cudnie nawilżył skórę. Szkoda tylko,że jak zwykle obudziłam się tak póżno kiedy krem nie jest juz tak łatwo dostępny.

A co zdziałał w ciagu miesiaca?

  • ekstremalnie dobrze nawilża 
  • po "przesuszeniu" po retinolu nie ma miejsca
  • stosuję na dzień ,swietnie sprawdza sie pod makijaż
  • stosuję na noc kiedy nie stosuję retinolu
  • nie zapycha porów
  • jest lekki i szybko się wchłania
  • skóra jest bardzo gładka
  • stosuje również pod oczami



Krem moze być otwarty przez 12 miesięcy .





 Sądząc po moim uwielbieniu do niego ale także jego wydajności powinien mi wystarczyć na kilka miesięcy.




Dziękuję za zaglądanie do mojego makowego bloga :)

Pozdrawiam

Alicja:)

sobota, 8 października 2016

HIT! czyli Ava Laboratorium Serum Liftingujące i Serum Nawilżające z kwasem hialuronowym i wit PP w ampułce






Dzisiejszy wpis na moim makowym blogu  o  kolejnym hicie z  Ava Laboratrium  wcześniej zachwyciła mnie maska liftingująca  KLIK i kilka innych kosmetyków z serii Professional Home Spa ,o których jeszcze na blogu nie wspominałam.



Serum liftingujące nakładam dwa razy w tygodniu w dzień w zależności od tego ile mam czasu i jak wygląda moj cykl codziennych zajęć .Nie czekam z nakładaniem jej do wieczora tym bardziej,że świetnie po niej trzyma się makijaż.
Po przełamaniu ampułki   do rozsmarowania na twarzy mam wystarczającą ilość preparatu ,który charakterystycznie pachnie (niezbyt przyjemnie).Płyn  jest lepki  a jego konsystencja pozwala na około piętnastominutowy masaż twarzy (tak proponuje producent) pod warunkiem jednak ,że ampułkę dzielę sobie i nakładam tzw "etapami" bo inaczej wsiąka szybko i brak jest tzw poślizgu potrzebnego do wykonania masażu,jesli i tego jest mało wystarczy zwilżyć ręce wodą.Preparat nie wałkuje się.
Jesli nie potrzebuję zużyć całej ampułki to dzielę ją na pół i przekładam do szklanego opakowania.

Co jest efektem użycia ampułki ?


Jest to natychmiastowy efekt liftingu  ,twarz jest rozjaśniona i mam zawsze wrażenie ,że użyłam czegos w rodzaju "magic" .Im więcej ich używam tym więcej korzyści widzę.Świetnie wygląda po nałożeniu ampułki także makijaż o czym wspominałam.

Tu co proponuje producent:)



Teraz czas na następny rodzaj ampułek czyli:

Ampułki nawilżające




 Ampułki przyjemnie pachną i są treściwe w konsystencji.
Przy wmasowywaniu preparatu w skórę ma się wrażenie,że  wmasowywaniu nie będzie końca...Jednak warto !Świetnie nawilżają i natychmiast napinają . Są bardzo wydajne  w użytkowaniu (czasami rownież dzielę zawartość na pół w zależności od tzw powierzchni roboczej).
Stosuję je  jako nawilżacz po mikrodermabrazji PMD ,po pilingu enzymatycznym lub po uzyciu   dermarollera.
Działanie  ampułki jest  od razu bardzo widoczne.Skóra jest "napompowana"i naprawdę nawilżona z każdą nałożoną ampułką  coraz młodsza.

Co proponuje producent?



Podsumowując...świetne i skuteczne .

Tu filmik,w ktorym ampułkom Ava Laboratorium i kilku innym z serii  Professional Home Spa i nie tylko  poświęciłam jeden  z ostatnich  z filmików  na moim kanale na YT:)






Pozdrawiam :)

Dziękuję za zaglądanie na mojego makowego bloga :)


Alicja

środa, 5 października 2016

Mudmasky Facilal Detox Purifying Recovery Mask moje wrażenia



Dziś wpis  o jednej z moich ulubionych maseczek cudotwórczych  o właściwościach oczyszczających i odmładzających czyli  Mudmasky  Tu strona firmy
Bardzo sceptycznie  podeszłam do tego 20 ml opakowania maseczki( znalazłam  ją  w moim glossyboxie) .Pomyslałam,że wystarczy mi zapewne na dwie aplikacje i  zdziała tyle co czarna glinka lub  rozsławiona maska Glamglow,która nie zrobiła na mnie większego wrażenia.
Po pierwszym użyciu byłam jednak  tak zaskoczona jej działaniem,że  od razu  zerknęłam na cenę  i na wszelkie informacje dotyczące produktu na stronie Mudmasky . Zdziwiłam się na niekorzyść bo jej cena  to ponad 60 funtow za 60 ml opakowanie.
Poszukałam na ebay i znalazłam opakowanie maski w przystępnej cenie w miniaturkowej wersji  ale wstrzymałam się z zakupem,ponieważ  cena wciąż była dosyć wysoka a ja wciąż myślałam,że opakowanie wystarczy mi na góra trzy  aplikacje a moje pozytywne wrazenia to efekt  tzw zaskoczenia lub tego ,że maska kosztuje krocie i z zasady MUSI być dobra  a sam zachwyt jest chwilowy.
Jednak moje miłe wrażenia pozostały aż do ostatniego wykorzystanego mililitra maseczki :)

Co znajdziemy w składzie  supermaski ?



krzemiany  z Francji ,glinka marokańska,ekstrakty z bambusa, bluszczu,pomurnika lekarskiego , arniki , kwiatu malwy,bzu  oraz algi  i  kolagen



Po odkręceniu tubki  znajduje się folia zabezpieczająca






 Maska działa wybitnie oczyszczająco ale delikatnie.Pory są zminimalizowane a skóra jest czysta i lśni blaskiem.Nie ma mowy o podrażnieniu  wyraźne jest też jej działanie napinające i nawilżające jest więc idealna w działaniu jesli mam tzw "wyjście" .Ważną cechą jest również jej wydajność ponieważ to miniopakowanie wystarczyło mi na  dwumiesięczne używanie  dwa razy w tygodniu.
Maskę nakładam  cieniutką warstwą tak jak zaleca producent i pozostawiam na około 8-10 minut .W tym czasie maska troszkę zasycha ale nie do końca  .
Zapach maski  jest charakterystyczny ale jak dla mnie bardzo przyjemny i  określiłabym go jako błotno-ziołowy . Konsystencja maseczki jest kleista i wyczuwalne w niej są jakieś "listki" ,które są widoczne podczas jej zmywania:)






Bardzo polecam tę maskę .
Ma wybitne działanie oczyszczające ale tez  odmładzające  i regenerujące .
Zastanawiam się  jednak dlaczego jest tak droga czy dlatego,że składniki  maski są tak dobrane i wyselekcjonowane doskonale (krzemiany  z Francji ,glinka marokańska,ekstrakty z bambusa, bluszczu,pomurnika lekarskiego , arniki , kwiatu malwy,bzu  oraz alg i  ,kolagenu ) czy producent tak sobie ustalił ,ze jest przeznaczona dla określonej grupy klientek z grubym portfelem , czy dlatego ,że najzwyczajniej  w świecie działa  i można mieć jedną super- maskę w szufladzie zamiast sześciu średnio dobrych ...
Kto to wie...

Tu troszkę sie na jej temat wypowiadam w około 12 minucie filmiku 



Pozdrawiam:)

Dziękuję za zaglądanie na mojego makowego bloga.

Alicja

wtorek, 4 października 2016

Paleta Morphe Brushes Taupe 35T 35 Color Taupe Palette

Myślałam,ze mam juz wszelkie pasujące do mnie kolory cieni w swojej kolekcji  taletkowej  ale oczywiście kobieta zmienną jest i...zapragnęłam tej oto palety  KLIK
Paletę  zakupiłam na stronce Beauty Bay jak jej poprzednią wersję czyli  W35  KLIK.
Zamówienie złożyłam w piątek a w niedzielę przyjechał kurier(tak!) mimo,że za przesyłka była bezpłatna.
W wielkim  i "bezpiecznym"opakowaniu jak widać na zdjęciu  znajdowała sie paleta :











Kolory cieni prezentuja się tak:



Tu może pod innym kątem lub padającym światłem :



Odcienie są utrzymane w tonacji brązów,złota i odcieni wrzosów.Niektóre są matowe ,inne satynowe i tak  jak paleta która już posiadam i którą sie zachwycam są absolutnie cudowne  KLIK
Można nimi wyczarować przepiękne makijaże .Cienie są mocno  napigmentowane i trwałe na powiece (ja nie używam żadnej bazy). Cena palety to około 20 funtów a w ofercie strony jest przesyłka na cały świat.

Prezentacja cieni w palecie  zdjęcia  i swatche są prezentowane od lewej strony palety :






Tu swatche dotyczą tylko ostatniego rzędu cieni :




    


















Ponownie jak w przypadku czwórek cieni u góry  swatch dotyczy tylko ostatniego rzędu cieni :






Szczerze polecam  ponieważ za przystepna cenę mam piękną paletę ze znakomitą jakością cieni do nieprofesjonalnego użytkowania i przy takiej ocenie i podsumowaniu zostanę .


Pozdrawiam :)

Dziękuję za zaglądanie na mojego makowego bloga:)


Alicja:)